środa, 18 kwietnia 2012

Z pomocną dłonią

Dłonie stanowią wizytówkę człowieka. Często przyglądamy się dłoniom naszych rozmówców i ich stan decyduje niejednokrotnie, jaką wyrobimy sobie na ich temat opinię. Zadbane dłonie i paznokcie wysyłają nam sygnał o stanie zdrowia i witalności drugiego człowieka.

Istnieje wiele prostych domowych sposobów na poprawienie kondycji naszych dłoni. Aby skóra nie była szorstka a paznokcie wyglądały zdrowo, nie musimy wydawać pieniędzy na zabiegi w drogich gabinetach kosmetycznych. Możemy sami uporać się z problemem. Poświęcając dłoniom odrobinę uwagi i systematycznie dbając o ich wygląd sprawimy, że uścisk dłoni będzie przyjemnością, a nie przykrą koniecznością.

Przy spierzchniętych dłoniach należy jak najrzadziej myć ręce mydłem, unikać długiego kontaktu z wodą i drażniących detergentów, a wszelkie prace domowe wykonywać w rękawicach ochronnych. Należy też zachować ostrożność przy stosowaniu kremów do rąk z gliceryną – mogą podrażniać bardzo spierzchniętą skórę.

Nie wszyscy wiedzą, że krem do rąk możemy zrobić sami w domu, korzystając z kilku dostępnych powszechnie składników. Poniższy krem jest idealny do stosowania przed wszelkimi pracami domowymi, bo ochroni skórę dłoni przed wysuszającym działaniem wody.

Przepis na krem:

- 1 łyżka lanoliny w płynie
- 1 łyżka masła kakaowego
- 1 łyżka oleju ze słodkich migdałów (ewentualnie oliwy z oliwek)

Wystarczy połączyć wszystkie składniki w kąpieli wodnej. Następnie wymieszać do wystudzenia i przełożyć do odpowiedniego pojemnika. Krem należy nakładać grubą warstwą przed wszelkimi pracami domowymi, które narażają dłonie na zniszczenie.

Jeśli nie czujemy się na siłach, by zabawić się w kosmetologa, możemy poszukać gotowego kremu, który zadziała skutecznie i długofalowo. Poszukujmy naturalnych substancji, wzbogaconych witaminami i naturalnymi tłuszczami. Dobry krem powinien łatwo się wchłaniać zapewniając zdrową, gładką i elastyczną skórę.


Polecamy Wasze uwadze krem Dermactol, który jest bardzo wydajny i naniesienie już niewielkiej jego ilości powoduje, że skóra staje się gładka, miękka i odżywiona. W skład kremu wchodzą naturalne składniki takie, jak zawierające nienasycony kwas tłuszczowy oraz witaminy E i F - Masło Shea, oliwa z oliwek, drobnoustrojowy olej pszenny oraz łagodzący aloes. Krem Dermactol, ze względu na swoje właściwości może być stosowany również do twarzy i warg. Krem nie był testowany na zwierzętach.

Nie potrzeba dużego wysiłku, lecz systematycznej pielęgnacji, aby nasze dłonie wyglądały pięknie i były naszą wizytówką, z której inni wyczytają nasze pozytywne cechy.

piątek, 16 marca 2012

Wiosenne opalanie


Wiosna coraz bliżej. Zrzucamy z siebie zimowe ubrania i coraz chętniej wystawiamy twarz do pierwszych wiosennych promieni słonecznych. Nasza skóra po zimie bywa nieco zmęczona i przesuszona, ale i tak wiele z nas postanawia wybrać się na solarium, żeby dodać skórze promiennego blasku i wyglądać na bardziej wypoczęte.

Nie jest to może najlepszy wybór, ale wiedząc, że wiele dziewcząt i kobiet decyduje się, choćby ze względu na poprawę nastroju, na wizytę w solarium, chcemy opisać kilka ważnych zasad, których powinniśmy przestrzegać korzystając ze sztucznego opalania. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do stanu zdrowia naszej skóry udajmy się do lekarza z prośbą o wydanie opinii, czy wizyta w solarium nam nie zaszkodzi. Jeśli jesteśmy całkowicie zdrowi i możemy skorzystać z solarium, pamiętajmy o kilku rzeczach:


1. Korzystajmy z solarium maksymalnie 2 lub 3 razy w tygodniu. Nigdy dwukrotnie tego samego dnia.
2. Należy zawsze bardzo dokładnie zmyć makijaż używając łagodnego mleczka do demakijażu. Skóra powinna być czysta. Nie należy stosować również żadnych dezodorantów czy perfum.
3. Pamiętajmy o zdjęciu biżuterii. Zegarki, kolczyki, bransoletki - to wszystko zostawiamy.
4. Zawsze podczas opalania zamykamy oczy. Skorzystajmy też z dostępnych w solarium specjalnych okularków.
5. Po wyjściu pamiętajmy o dobrym nawilżeniu i odżywieniu naszej skóry.

Nawilżanie jest niezbędne, ponieważ podczas sesji w solarium skóra narażona jest na silne parowanie wody zawartej w jej warstwach. Najlepiej nawilżać ją przy pomocy naturalnych ekstraktów roślinnych, gdyż pomagają one wnikać cząsteczkom wody do głębszych warstw naskórka. Odżywianie zaś powinno polegać na dostarczeniu skórze witaminy E - czyli naturalnego antyutleniacza, zapobiegającego tworzeniu się wolnych rodników i zatrzymującego procesy fotostarzenia.

Najlepsze balsamy, które zalecane są do stosowania po opalaniu zawierają aloes, który łagodzi podrażnienia, chłodzi i silnie regeneruje zaczerwienioną skórę. Na przykład w składzie balsamu PantheVera znajduje się aż 40% ekstraktu ze stężonego aloesu oraz 5% D-Panthenolu, który dobrze wnika w skórę łagodząc i gojąc podrażnienia, swędzenia i zaczerwienienia. Wspaniale uzupełnia się z tymi dwoma składnikami olejek jojoba, który odżywia, zmiękcza, nawilża i natłuszcza naskórek. Doskonale wchłania się w skórę, zapobiega jej wysuszeniu poprzez wzmocnienie warstwy cementu między komórkowego.



Dzięki swoim właściwościom PantheVera jest idealny do stosowania po opalaniu, po zabiegach depilacji, laserze oraz leczeniu radioterapią. Skutecznie łagodzi podrażnioną skórę, delikatnie chłodzi i uspokaja, działa nawilżająco i regenerująco. Dzięki temu skóra jest przyjemnie gładka, nawilżona i napięta. Można go również stosować przy egzemie, niegroźnych urazach skóry lub po goleniu.

Mądrze korzystając z opalania możemy poprawić sobie nastrój. Ważne jest by robić to z głową nie zapominając o swoim bezpieczeństwie.

piątek, 9 marca 2012

„Nie szpetna to jest blizna, co z męstwa pochodzi”


A jednak wielu z nas pragnie się rozprawić z bliznami. Blizna powstaje po zagojeniu się ubytku tkanki, który sięgał co najmniej do skóry właściwej. Rozróżnia się blizny przerosłe i zanikowe. Skłonność do tworzenia brzydkich, przerosłych blizn może być indywidualną cechą skóry danego pacjenta. Początkowo blizna ma kolor żywo różowy, z czasem natomiast blednie i staje się jaśniejsza od reszty skóry.

Należy pamiętać, że blizn nie powinno się wystawiać na działanie promieni słonecznych. Jeśli nie jesteśmy w stanie tego uniknąć należy przed ekspozycją na słońce posmarować je preparatem z odpowiednio wysokim filtrem UVA i UVB (co najmniej o faktorze 20-30).

Z bliznami można walczyć stosując m.in. rośliny lecznicze. Jest wiele gatunków, które z powodzeniem mogą być stosowane w leczeniu ran i gojeniu się blizn, np. cebula zwyczajna, len zwyczajny, nagietek lekarski, czy olej z nasion róży. Innym, może nieco mniej znanym, a bardzo skutecznym środkiem naturalnym jest olej z rokitnika zwyczajnego, zwanego czasem ananasem syberyjskim.

Najbardziej wartościowe są owoce rokitnika, z których powstaje dobroczynny olej, który może być stosowany zarówno wewnętrznie (jako środek wspomagający układ trawienny i przynoszący ulgę we wszelkich problemach z żołądkiem) jak i zewnętrznie (do smarowania chorych miejsc, do płukania jamy ustnej i gardła, lub w postaci kompresów, jako składnik maseczek na skórę i włosy). Dodatkowo olejek miesza się z kremami i balsamami. Rokitnik zwyczajny, jako substancja aktywna, to również nieocenione źródło witamin C, E, K, B12, prowitaminy A, zawiera także aminokwasy, karotenoidy (B-karoten) i flawonoidy (kwercyna i rutyna). Jako składnik kremów działa jako naturalny bloker przed promieniami UVB i UVA, łagodzi podrażnienia, redukuje zaczerwienienia. Świetnie sprawdza się w pielęgnacji skóry problematycznej.


Olej z rokitnika zwyczajnego został wykorzystany w kremie CalmaDerm, który łagodzi blizny i poprawia ich wygląd. Zalecany jest do blizn pooperacyjnych i ran pooparzeniowych. Poprawia wygląd, koloryt i kształt skóry podczas modelowania tkanki skórnej. Witamina E wygładza, a witamina C przyspiesza gojenie się ran. Olej z rokitnika przyśpiesza granulację uszkodzonych tkanek. Zaleca się stosowanie kremu 2 - 3 razy dziennie, delikatnie wcierając w skórę. Nie należy stosować go na otwarte rany. Produkt był testowany dermatologicznie. Nie był testowany na zwierzętach.

Zawarty w kremie CalmaDerm ekstrakt z oleju z rokitnika zwyczajnego łagodzi blizny pooperacyjne i goi rany, poprawia koloryt skóry oraz stymuluje krążenie, dzięki czemu staje się ona miękka, odżywiona i odmłodzona.

wtorek, 28 lutego 2012

Jak złagodzić objawy łuszczycy?


Łuszczyca wywołuje szereg, zarówno fizycznych, jak i psychicznych niedogodności. Jest powodem stresu i zmartwień dla chorego i jego najbliższych. Wiesz o tym doskonale, jeśli ktoś z Twojej rodziny, znajomych, lub Ty sam zmagasz się z tą chorobą.

Łuszczyca jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych chorób skóry. Nie każdy wie, że nie jest zaraźliwa, lecz dziedziczona genetycznie. Najczęściej występuje na owłosionej skórze głowy, łokciach, kolanach, ale potrafi też objąć partie całego ciała. Przebieg łuszczycy jest inny u każdego pacjenta. Ponieważ choroba ta cechuje się dużą różnorodnością objawów skórnych, bywa trudna do zdiagnozowania. Obecnie można wyróżnić wiele odmian łuszczycy. Jej objawy utrzymują się miesiącami, a nawet latami, często nawracają, zmuszając chorego do całkowitej zmiany stylu życia.

Szereg produktów przeznaczonych do leczenia łuszczycy wymaga poświęcenia czasu oraz wysiłku. Wsmarowywanie brzydko pachnących maści, które brudzą ubrania, wyklucza wyjście z domu. Leki mają często długą listę działań ubocznych, co nie napawa optymizmem i wcale nie gwarantuje poprawy kondycji skóry.


W trosce o komfort i potrzeby osób chorujących na łuszczycę, wprowadzone zostały na polski rynek trzy nowe produkty: Olejek Psoderm, Krem Psoriadin oraz Sole Uriel z Minerałami z Morza Martwego.

Skład tych preparatów został opracowany z myślą o łagodzeniu objawów łuszczycy, dlatego oparte są one na naturalnych aktywnych składnikach. Wyklucza to wystąpienie podrażnień, czy też efektów ubocznych.
Lekka konsystencja, szybkie wchłanianie, brak plam na ubraniach, nie powoduje dodatkowego dyskomfortu. Preparaty te, z bardzo pozytywnym skutkiem, przetestowali już inni chorzy na łuszczycę. Dzięki temu możemy je polecić jako skuteczne i godne zaufania!

czwartek, 9 lutego 2012

"Zerwę ja rumianki o serduszku złotym..."


Rumianek to chyba jedno z najbardziej znanych ziół. Do dziś jest powszechnie stosowany i był zawsze obecny w rodzinnych domach naszych rodziców i dziadków. To bardzo tradycyjna roślina.

Rumianek można spotkać na każdym polu i łące.Zbiera się go od maja do późnej jesieni. Najlepiej zrywać go wtedy, gdy koszyczki są w połowie rozwinięte, a płatki ułożone poziomo. Koszyczki kwiatowe są bogatym źródłem olejków lotnych, flawonoidów, garbników i kwasu walerianowego.

Już w okresie niemowlęctwa stykamy się z rumiankiem, dzięki herbatkom ziołowym wspomagającym trawienie i zapobiegającym kolkom itd. Rumianek występuje też dość często jako składnik specjalnych maści, stosowanych podczas bolesnego ząbkowania u dzieci. Poza tym znajduje zastosowanie w łagodzeniu dolegliwości związanych z pieluszkowym zapaleniem skóry. Łagodzi podrażnienia i koi dolegliwości z nimi związane. Świetnym rozwiązaniem w przypadku tego rodzaju podrażnień skóry jest urządzenie kojącej kąpieli rumiankowej. Działa ona przeciwzapalnie i łagodząco na skórę. Przyspiesza gojenie ran i zadrapań.

Rumianek stosowany zewnętrznie łagodzi również dolegliwości związane z hemoroidami. Kąpiele rumiankowe znajdują także zastosowanie w pielęgnacji skóry, szczególnie przy cerze trądzikowej i stanach zapalnych.

Rumianek stosowany jest w ziołolecznictwie w stanach zapalnych układu pokarmowego i oddechowego, jamy ustnej i gardła, a także w schorzeniach skóry. Można stosować inhalacje z rumianku, które pomagają w zwalczaniu objawów grypy i przeziębienia. Łagodzą kaszel, katar i chrypę. Rumianek działa antybakteryjnie, rozkurczowo i wiatropędnie. Pomoże nam również w stanach niepokoju i problemach ze snem.

Wiele pań korzysta z rumianku w domu stosując jego napar jako jeden ze składników maseczki oczyszczającej. Wystarczy niewielką ilość naparu z rumianku wymieszać z łyżką mleka w proszku tak, aby powstała gęsta papka. Maseczkę nakładamy na twarz na ok. 20 minut. Potem należy ją skruszyć palcami. Resztki można zmyć ciepłą wodą. Po zastosowaniu takiej maseczki skóra jest oczyszczona, a wszelkie podrażnienia złagodzone.

Nasz stary poczciwy rumianek to jeden ze składników płynu do higieny intymnej Intima Protective. który pomaga w utrzymaniu codziennej higieny oraz chroni i zapobiega podrażnieniom. Poza tym skutecznie łagodzi i redukuje pojawiające się niekiedy niekomfortowe uczucie swędzenia, czy podrażnienia. Płyn Intima Protective chroni nas i zapobiega drobnym infekcjom. A jeśli już się pojawią, warto go stosować w celu nawilżenia i łagodzenia ich przebiegu. Odczyn PH odpowiadający PH okolic intymnych wspomaga naturalną barierę ochronną. Oprócz rumianku płyn ten zawiera rokitnik, który działa łagodząco na rany, wspomagająco przy procesach odbudowy skóry, opóźniając procesy jej starzenia.

poniedziałek, 23 stycznia 2012

Złoto z Afryki


Bardzo docenianym ostatnio składnikiem wielu kosmetyków stało się masło Shea. Okazuje się, że tłuszcz ten, otrzymywany z nasion afrykańskiego drzewa, sprawdza się zarówno w kosmetyce, jak i medycynie oraz kuchni. Nas interesuje, rzecz jasna, aspekt kosmetyczny.

Otóż masło Shea jako naturalny tłuszcz o lekko żółtawym zabarwieniu stanowi doskonały środek nawilżający, zmiękczający skórę. Działa również kojąco oraz przeciwdziała zmarszczkom, likwiduje przebarwienia. Można uznać je poza tym za naturalną ochronę przed promieniowaniem ultrafioletowym. Masło Shea zawiera nasycone i nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy E i F, prowitaminę A oraz naturalną allantoinę dzięki czemu nawilża, zmiękcza i koi podrażnioną skórę. Jest polecane dla alergików, a także niemowląt. W widoczny sposób łagodzi podrażnienia, egzegmę, oparzenia czy reakcje alergiczne skóry. Masło Shea staje się zbawienne przy zapobieganiu rozstępom. Coraz częściej Shea staje się składnikiem kosmetyków do włosów. Coraz częściej jest też zalecane przez lekarzy, zwłaszcza dermatologów.

Drzewo, z którego pozyskuje się masło Shea, rośnie dziko w Afryce. Nazwa „shea” oznacza „święty”. Sezon zbierania plonów na sawannach jest wielkim świętem. Według tradycji rozpoczyna go wspólny posiłek i zabawa, a owoce tego świętego drzewa mogą zbierać jedynie kobiety.

Ten pełen zalet składnik znalazł zastosowanie w jednym z naszych kremów do rąk, a mianowicie w kremie Dermactol. Dermactol Krem to specjalnie opracowana formuła przeznaczona do pielęgnacji suchej, szorstkiej i popękanej skóry dłoni. Zawarte w nim naturalne aktywne substancje wzbogacone witaminami i naturalnymi tłuszczami, łatwo się wchłaniają zapewniając zdrową, gładką i elastyczną skórę.



Skoncentrowana formuła kremu powoduje że jest on bardzo wydajny i naniesienie już niewielkiej ilości kremu powoduje że skóra staje się gładka, miękka i odżywiona. W skład kremu wchodzą: masło Shea, oliwa z oliwek, olej pszenny i aloes. Ze względu na swoje właściwości może być stosowany również do twarzy.

czwartek, 19 stycznia 2012

Tradycyjny lek Aborygenów

Skoro na dworze plucha, sezon przeziębień w pełni, na naszym blogu przychodzi kolej na kolejny składnik: olejek z eukaliptusa. Ma on leczniczy wpływ na organizm i posiada szeroki wachlarz zastosowań, co czyni go jednym z najbardziej korzystnych dla zdrowia olejków eterycznych.

Eukaliptus pochodzi z Australii. Jest to jedno z najszybciej rosnących drzew. Potrafi osiągnąć wysokość ponad 80m. Jego liście wydzielają olejki eteryczne. Kiedy zgnieciemy taki liść, poczujemy ostry, gryzący zapach.

Olejek ten był od dawna ceniony przez Aborygenów, którzy używali go do przemywania skóry lub bezpośrednio na rany, aby przyspieszyć gojenie. Dziś jest on głównym składnikiem w produkcji maści, stosowanych do nacierania ciała w czasie przeziębień, nieżytach górnych dróg oddechowych, astmie, zapaleniu oskrzeli.

Pewnie każdy z nas spotkał się w sklepie, czy aptece z landrynkami, które zawierają olejek eukaliptusowy i mogą wspomagać organizm i przynosić nam ulgę w czasie przeziębień.

Oprócz swojego korzystnego działania podczas infekcji, eukaliptus posiada również właściwości antyseptyczne i dlatego jest bardzo pomocny w leczeniu przeziębień, grypy, bólu gardła. Stosujemy go także jako środek wykrztuśny, który sprzyja leczeniu infekcji płucnych, między innymi zapalenia oskrzeli oraz zapalenia płuc. Ma on poza tym działanie rozgrzewające. Rozcieńczonym olejkiem eukaliptusowym smarować możemy klatkę piersiową lub okolice zatok w celu złagodzenia infekcji górnych dróg oddechowych. W tym samym celu napar z liści eukaliptusowych jest stosowany jako płukanka gardła. Rozcieńczony olejek przyniesie ulgę cierpiącym z powodu reumatycznych bólów, zastałych mięśni, neuralgii. Olejek z eukaliptusa pomocny jest w leczeniu niektórych infekcji bakteryjnych skóry. Stosuje się go m.in. na opryszczkę.

Olejek z eukaliptusa zastosowaliśmy m.in. przy produkcji balsamu VapoCal, który przynosi ulgę przy objawach kataru i kaszlu. VapoCal jest zalecany w przypadku dreszczy, czy niedrożności nosa. Możemy zastosować go bezpośrednio na klatkę piersiową lub pod nosem. Receptura balsamu oparta jest na naturalnych substancjach aktywnych: olej z mentolu, olej z ziela tymianku pospolitego, olej z kamfory, olej z eukaliptusa.